Gdyby nasz świat tył idealny, nie inne byłyby trawniki. Niestety, w rzeczywistości nawet te starannie pielęgnowane narażone bywają na rozmaite kłopoty.

Mech Pojawia się na podłożu wilgotnym, zakwaszonym i słabo przepuszczalnym. Wypiera słabą i niedożywioną trawę. Chcąc go zniszczyć, najlepiej zastosować nawóz ze specjalnym preparatem, postępując ściśle według przepisu na opakowaniu. Warto też przeprowadzić napowietrzanie i piaskowanie murawy (rozsypać na niej cienką warstwę piasku). Konieczne może się okazać też wapnowanie.

Chwasty Mniszek, babka czy kończyna nie u każdego budzą sympatię, zwłaszcza gdy uporczywie pojawiają się wśród trawy. Ich obecność świadczy zwykle o niezbyt starannym oczyszczeniu podłoża przed założeniem trawnika. Rozety tych chwastów są niskie więc nie giną w czasie koszenia, i stąd kłopot. Na małej powierzchni usuwamy je ręcznie, wykopując rośliny wąską łopatką. Na dużym trawniku nie obędzie się bez chemii. Stosujemy herbicyd selektywny niszczący rośliny dwuliścienne (trawa jest jednoliścienna, więc preparat jej nie szkodzi), np. Bofix, Starane, Mniszek czy Chwastox.

Grzyby gdy wyrastają pojedynczo, najlepiej usuwać je jak najszybciej. Jeżeli na trawie pojawią się charakterystyczne kręgi, znaczy to, że grzybnia rozrasta się coraz mocniej. Wtedy spróbujmy zastosować środek chemiczny, np. siarczan miedzi. Gdy to nie pomoże trzeba usunąć ziemię na głębokość szpadla i założyć w tym miejscu trawnik na nowo.

Pędraki tam gdzie grasują larwy chrabąszczy, trawa żółknie i odchodzi od podłoża całymi plackami. Można ograniczyć liczebność szkodników, grabiąc intensywnie trawnik w maju i czerwcu, gdy owady składają w ziemi jaja. Gdy larw jest niewiele, możemy zwalczyć je, podlewając trawnik od lipca do września roztworem preparatu Fastac. W przypadku masowego ataku ziemię trzeba przekopać z preparatem Fastac i założyć trawnik od nowa.

Czworonożni pupile kot i pies to też trawnikowi szkodnicy. Ich mocz wypala trawę. Pojawiają się charakterystyczne żółte placki z ciemnozielonym obrzeżem. Mocno spłukujemy je wodą, aby rozcieńczyć sól. A jeśli trawa nadal nie chce w tym miejscu rosnąć, wybieramy ziemie, uzupełniamy ubytek świeżą mieszanką i siejemy trawę od nowa, albo łatamy darnią z rolki.

Kret ten zwierzak chyba najbardziej psuje krew właścicielom trawników. Ponieważ trudno się go pozbyć, lepiej zawczasu zabezpieczyć przed nim zielony dywan. Najpewniejszy sposób to rozłożenie podczas zakładania trawnika na głębokości 15-20 cm gęstej siatki. Korzenie przerosną ją bez kłopotu, a kret nie wypchnie przez nią ziemi i pójdzie w inne miejsce. Jeśli ziemi nie zabezpieczyliśmy siatką, można zastosować różne odstraszacze: elektroniczne, dźwiękowe i zapachowe.